2019.01.25// J. Kruczek
Meizu Zero pod pewnym względem wyróżnia się na tle konkurencji. A mianowicie zgodnie z nazwą w urządzeniu znajdziemy zero złączy. Producent zrezygnował z portów USB, audio czy nawet fizycznych przycisków oraz slotów na karty SIM czy microSD. Nawet głośnik został wyeliminowany z konstrukcji.
Zobacz także: Honor View 20 - europejski debiut flagowego smartfona »Te braki nasuwają pytanie, jak korzystać z takiego smartfona? Najprostsze jest ładowanie, które odbywa się bezprzewodowo. Brak przycisków rekompensuje dotykowy ekran. A co z całą resztą? Zacznijmy od dźwięku, który jest generowany przez powierzchnię ekranu. Ten efekt zawdzięczamy technologii mSound 2.0.
Meizu Zero
W przypadku karty SIM konieczne jest korzystanie z usługi karty eSIM. Jak widać producent zgrabnie sobie poradził z brakiem złączy. Słuchawki możemy zawsze podłączyć bezprzewodowe. A co ze specyfikacją?
Zobacz także: Nokia 9 PureView otrzyma czytnik linii papilarnych w ekranie »Meizu Zero korzysta z 5,99-calowego ekranu AMOLED z wbudowanym w siebie czytnikiem linii papilarnych. Sercem smartfona został procesor Qualcomm Snapdragon 845. W obudowie znalazł się główny aparat 12+20 Mpix oraz przedni 20 Mpix. Obudowa cechuje się wodoszczelnością potwierdzoną certyfikatem IP68. Meizu Zero ma trafić na polski rynek, ale na razie nie jest znana data premiery ani cena.