Dla facetów dźwięk otwieranej puszki do piwa, jest jak balsam dla duszy. Co zrobić w sytuacji, gdy kolejna puszka zbytnio nadwyręży nasze siły lub gdy nie mamy takowej pod ręką?
Z pomocą przychodzą szaleni Japończycy. Wymyślili oni mianowicie gadżet, którego jedyną funkcją jest... imitacja otwierania puszki. Co prawda nie napijemy się z niego zacnego napoju, ale za to możemy "puszkę" otwierać bez końca.
Zupełnie inaczej może zareagować otoczenie. W końcu koleś, który od pół godziny nie robi nic innego, niż otwieranie puszki musi działać na nerwy...