Do czego ten świat zmierza? Żeby atrakcyjne i długonogie kelnerki zastępować samobieżnym robotem, który będzie rozwoził drinki po lokalu? Od razu uprzedzamy, że my wypisujemy się z takiej imprezy. Być może sprawdzi się w krajach, gdzie kelnerki są brzydkie niczym Nowy Orlean po przejściu huraganu Katrina, ale w Polsce powinien być ustawowy zakaz używania takich piekielnych machin. Mamy zresztą nadzieję, że polscy restauratorzy trochę oleju w głowie mają i dobrze wiedzą, co jest siłą lokalu.